Wielkimi krokami zbliża się dwusetna rocznica założenia Stanisławowa, Aleksandrowa i Izabelina. 24 kwietnia 1824 roku podpisano kontrakt z kolonistami Stanisławowa, a 6 maja 1824 r. z kolonistami Izabelina. Niestety nie znamy daty podpisania kontraktu dotyczącego Aleksandrowa. Roboczo i nieoficjalnie będziemy nazywać, te wsie Trójkolonią.

Skąd wzięły się te nazwy wsi.

Właścicielką dóbr nieporęckich w 1824 roku, była Aleksandra z Lubormiskich Potocka. Córka Stanisława LubomirskiegoIzabeli Lubomirskiej. Mężem Aleksandry był Stanisław Kostka Potocki. Ich synem był Aleksander Stanisław Potocki, a wnukami byli August i Natalia oraz Maurycy Eustachy Potoccy.

Nazywanie wsi na cześć członów rodziny było stosowaną przez Potockich praktyką – na cześć wnuczki Natalii nazwano wieś Natolin, a na cześć wnuka Maurycego – Morysin w dobrach wilanowskich.

Wydaje się, że nasze trzy sąsiadujące ze sobą kolonie zostały nazwane na cześć właścicielki dóbr nieporęckich Aleksandry i jej rodziców Stanisława i Izabeli.

Co wcześniej było w miejscu Trójkolonii

Właścicielka dóbr nieporęckich Księżna Jejmość z Czartoryskich Lubomirska Marszałkowa Wielka Koronna w 1797 r. zamówiła u Tadeusza Górskiego sporządzenie mapy lasów w kluczu nieporęckim. Mapa jest niesamowicie dokładna i szczegółowa, dzięki czemu możemy poznać jak wyglądały nasze okolice pod koniec XVIII wieku.

Na mapie możemy zobaczyć, że był to teren porośnięty lasami i poprzecinany licznymi ciekami wodnymi. Dominowały lasy mieszane, ale były również bory sosnowe.

Toponimy

Górski na mapie zaznaczył sporo toponimów, z których do dziś przetrwały tylko dwa Sucie oraz Zabłocie. Nie zachowały się takie piękne nazwy jak Świnne (pagórki przy skrzyżowaniu Izabelińskiej z Małołęcką), Stanole (okolice skrzyżowania Izabelińskiej z Królewską), Porie (mniej więcej osiedle Głogi), Redło (łąki Aleksandrowa w stronę lasu).

O podmokłym charakterze okolicy świadczą toponimy Topiel i Stawiska na terenie obecnego Stanisławowa Pierszego pomiędzy Graniczną, a kanałem, Mościska (słowo oznacza przejścia przez bagno) w okolicach Słonecznej oraz wspomniane wcześniej Zabłocie.

Pochodzenia toponimu Za Góralską Gacią nie potrafię wyjaśnić.

Drogi

Dziś główną oś komunikacyjną stanowią ulice Izabelińska oraz Małołęcka (jej przedłużeniem jest Graniczna). Są to dwie długie proste ulice, przecinające się pod kątem 90 stopni. Zaskakujące jest to, że odnajdziemy je na mapie powstałej ćwierć wieku przed założeniem kolonii. Nie wiem, czy wówczas były to drogi, czy przecinki leśne, czy tylko granice podziałów lasu.
Dzisiejsza ulica Krzywa, z której pozostał krótki fragment pomiędzy Izabelińską, a Graniczną 225 lat temu prowadziła do Nieporętu.
Ulica Jana Kazimierza, jest zaznaczona jako Trakt Warszawski – jest to nowa ulica, bo na mapie z 1777 r. droga z Warszawy do Nieporętu wiedzie jeszcze przez Kąty Węgierskie dzisiejszą ulicą Kościelną.

Rzeki i kanały

Na mapie wyraźnie widać ówczesny przebieg Czarnej i Długiej, które łączyły się na łąkach w Stanisławowie pomiędzy Graniczną, a Kanałem Królewskim (nie mylić z Żerańskim) ok. 200 metrów na południe od dzisiejszego sztucznego koryta Czarnej.

Mapa znajduje się w Archiwum Głównym Akt Dawnych “Mappa geometryczna lasów klucza Nieporęckiego podług gatunku drzewa” sygn. PL_1_411_504-2
Mapę w pełnej rozdzielczości można pobrać z AGAD http://agadd2.home.net.pl/…/album/504-2/PL_1_411_504-2.jpg
Więcej o mapie i Górskim można znaleźć na stronie https://lopacinski.com/wordpress/?page_id=65

Kontrakt dzierżawny

Założyciele i pierwsi mieszkańcy tych wsi, przez wiele lat nie byli właścicielami ziemi na której mieszkali i którą uprawiali – oni ją tylko dzierżawili od właścicielki dóbr nieporęckich. Przyjrzyjmy się więc umowie jaką w kwietniu i maju 1824 podpisali ludzie, którzy stworzyli Stanisławów, Izabelin i Aleksandrów (skupię się na zagadnieniach ekonomicznych, a inne postaram się opisać w przyszłości).

Niestety nie znam ostatecznej, podpisanej umowy z kolonistami. W Archiwum Głównym Akt Dawnych zachował się jednak projekt takiej umowy [349-222] i wydaje się, że końcowa wersja umowy nie różniła się bardzo od tego projektu.

Umowa została zawarta pomiędzy „skarbem Jejmościny Alexandry z X-ąt [książąt] Lubomirskich Hrabiny Potockiej Dóbr Nieporęta i wielu innych Dziedziczki” z jednej strony, a kolonistami z drugiej strony. Dziedziczka dóbr nieporęckich pod kolonię przeznaczała „grunta lasowego do wykarczowania”.

Umowa dzierżawy zawarta była na czterdzieści lat. Opłaty za dzierżawę gruntu wynosiły 8 złotych srebrem za każdą morgę (0,56 ha) i miały być wpłacane corocznie na świętego Marcina (11 listopada). Większość gospodarstw miała powierzchnię ok. 16 mórg (ok. 9ha). Duże gospodarstwo miały nawet 31 mórg (ok. 17 ha), a więc roczny czynsz za takie gospodarstwo wynosił ok. 240 zł. Umowa jasno stwierdzała, że niezależnie od klęsk żywiołowych i zdarzeń losowych takich jak nieurodzaj, zaraza, pożar, gradobicie czynsz musi zostać zapłacony w całości.

Po upływie czterdziestoletniego okresu, jeśli czynsze dzierżawne byłyby opłacane terminowo, koloniści mogli przedłużyć umowę na kolejne czterdzieści lat, za dodatkową opłatą w wysokości jednorocznego czynszu. Nie doszło do tego, bo pod koniec okresu dzierżawy, 2 marca 1864 r. car Aleksander II ogłosił ukaz o uwłaszczeniu chłopów.

Jednym z najważniejszych punktów umowy kolonialnej był zapis o solidarnej odpowiedzialności za spłatę czynszu przez wszystkich kolonistów na zasadzie „jeden za wszystkich – wszyscy za jednego”. Jeśli którykolwiek z kolonistów nie zapłaciłby w terminie swojego czynszu, to właściciele dóbr nieporęckich mogli mieli prawo egzekucji należności z majątku innych kolonistów. To powodowało, że koloniści musieli mieć do siebie wzajemne zaufanie. Na sprzedaż siedliska w kolonii, a chyba nawet na jego odziedziczenie musieli jednomyślnie zgodzić się wszyscy koloniści oraz właściciele dóbr nieporęckich.

W celu uniknięcia nieporozumień ustalono, że działki będą przydzielane kolonistom przez losowanie kartek z nazwiskami kolonistów [na późniejszej mapie podziału działek jest udokumentowana zamiana działki, a dodatkowo działki są różnych wielkości, więc może w rzeczywistości nie było losowania]. Koloniści mieli 4/5 gruntów przeznaczyć na pola uprawne, a 1/5 na łąki.

Na wykarczowanie lasu, oczyszczenie terenu z karp oraz budowę domu i zabudowań gospodarczych, koloniści mieli trzy lata – do 11 listopada 1827 roku. Przez ten czas byli zwolnieni z opłat dzierżawnych. Materiał na budowę stanowiło drewno pozyskane przy karczowaniu lasu na swoje pola oraz glina, którą koloniści mieli prawo kopać w miejscach nienadających się do uprawy. Pod budowę zabudowań kolonista mógł przeznaczyć ok. 3750 m2 gruntu, od których nie płacił opłat dzierżawnych.

W umowie dbano również o ład przestrzenny – budynki miały być zbudowane w formie i miejscu odpowiednim „dla regularności Budowli i Kształtu Kolonii”.

Jeśli po budowie zostałoby kolonistom drewno budowlane pochodzące z karczunku, to skarb dóbr nieporęckich zabierał to wysokiej jakości drewno, a w zamian miał dać cienką wierzbę i gałęzie na opał.

Corocznie koloniści mogli pozyskać z lasów dworskich na własne potrzeby do pięćdziesięciu furmanek drewna opałowego. Na każde dwie włóki dzierżawionego gruntu mogli w tych lasach wypasać do 24 sztuk bydła rogatego, ponieważ gospodarstwa miały najczęściej ok. pół włóki, to większość gospodarzy miała prawo do wypasania 6 sztuk bydła)

Koloniści mieli na swoim terenie wykopać rów odwadniający, a skarb dóbr nieporęckich zobowiązywał się do zapewnienia odpływu wody z tego rowu przez teren dóbr nieporęckich.

Podział gruntów na kolonie i działki

W zasobach AGAD znajduje się mapa pod mylącym tytułem „Plan wsi Rembelszczyzna” [sygn. 402/0/0/504/15], który przedstawia plan podziału gruntu pod działki w Trójkolonii. Rembelszczyzna jest w rogu tej mapy, ale o tym później. Mapa jest duża – ma prawie 30 tysięcy pixeli szerokości, a plik ma 64 MB wielkości, więc proponuję ściągnąć ją sobie na komputer i oglądać na dużym monitorze w powiększeniu [link do pobrania http://agadd2.home.net.pl/metrykalia/402/album/504-15/1_402_0_0_504-15_0001.jpg].

Mapa jest inaczej zorientowana niż współczesne mapy – po lewej stronie jest północ, na górze mapy – wschód. Na mapie widzimy zaznaczone kolorami nowe kolonie – szarym Stanisławów, żółtym Aleksandrów, a czerwonym Izabelin.

Tworząc kolonię wyznaczono drogi, które stały się granicami rozdzielającymi miejscowości. Dzięki temu mamy niezwykłe skrzyżowanie Małołęckiej z Izabelińską, gdzie na każdym rogu jest inna miejscowość (oznaczenie tego jest chyba dużym wyzwaniem dla naszych drogowców). Drogi miały mieć prawie pięć metrów szerokości – na tamte czasy były bardzo szerokie. Zaprojektowano Małołęcką, Graniczną i chyba Izabelińską (jest słabo zaznaczona). Izabelin prostopadle do Małołęckiej, miała przecinać nowa droga położona mniej więcej w miejscu gdzie znajduje się wejście do szkoły w Izabelinie. Ta droga jednak nigdy nie powstała – zabudowa Izabelina skupiła się wzdłuż starej leśnej drogi – czyli dzisiejszej Szkolnej.

Izabelin został podzielony na jedenaście działek – w południowej części Izabelina wyznaczono sześć w układzie północ – południe, a w północnej części pięć działek w układzie wschód zachód. Ołówkiem dorysowano dwunastą działkę „przyklejoną” od wchodu do wsi. Ten podział jest zachowany do dzisiaj – ulice Jesionowa, Mała, Leśna biegną ze wschodu na zachód, a Malownicza i Wrzosowa z południa na północ. Najmniejszą działkę wyznaczono wzdłuż ul. Granicznej – miała jedynie ok. 4 ha. W konsensie z 1848 roku znajduje się lista 16 gospodarzy z Izabelina, a więc prawdopodobnie cztery największe działki podzielono na mniejsze.

Kolonia Izabelin – na czerwono dorysowana ul. Szkolna , na niebiesko rzeka Czarna
Izabelin obecnie – widoczny zachowany układ działek i granice kolonii (oprócz wschodniej, gdzie kolonia została powiększona)

Stanisławów podzielono na 34 działki z których większość miała ok. 16 mórg, ale niektóre działki były nawet dwa razy większe. Z konsensów z lat 60-tych XIX wieku wynika, że podział na 34 działki został zachowany. Stanisławów został później znacznie powiększony o tereny na wchód i południe od pierwotnych granic.

Aleksandrów podzielono na 12 działek, puls trzynasta bardzo duża działka, która obecnie znajduje się w większości obrębie Stanisławowa. Nie wiem jakie było przeznaczenie tej trzynastej działki. Aleksandrów miał inne granice niż dzisiaj – wschodnia granica biegła wzdłuż Małołęckiej, a zachodnia granica Aleksandrowa i dużej części Stanisławowa wzdłuż dzisiejszych Cyprysowej, Koncertowej i ich przedłużenia na północ.

Możemy poznać nazwiska dwóch pierwszych mieszkańców Betka i Daniela Janke oraz działka Kowala. Co ciekawe na jednej z działek zaznaczono „Odstępuje Daniel Janke”, a na innej „Bierze Daniel Janke” – można wnioskować z tego, że koloniści wybierali w jakiś sposób działki (w innych koloniach przydział działek odbywał się przez losowanie).

Na mapie zaznaczono kilka toponimów Przylesie – mniej więcej w okolicach ulicy Przyleśnej, Porye – część Aleksandrowa stanowiąca teraz osiedle Głogi, SuciePodświnneKostrowa i Pod Kostrowa (prawdopodobnie jest to powiązane z nazwiskiem Kostro), Strugalna Dębina (południowa część Izabelina) i Topiel – Stanisławów w okolicach obecnej Czarnej, Redło – wschodnia część Izabelina i Aleksandrowa w okolicach ul. Leśnej. Jeśli szukacie nazw dla swoich ulic, to może warto wykorzystać jedną z tych historycznych.

Nowe pola miały idealnie prostokątny kształt, w przeciwieństwie do pokręconych dotychczasowych pól. Pod kolonie przeznaczono teren na którym wcześniej były działki:

  • Jana Smoczyńskiego
  • Jana Stodolskiego
  • Mat(eusza) Bylińskiego
  • Woycickiego
  • Mateusza Borkowskiego
  • Piotra Rembelskiego
  • Mat(eusza) Rembelskiego
  • Jana Kuźmy
  • Waw(rzyńca) Rembelskiego
  • Kar(ola) Szczura
  • Łukasza Dolińskiego

Prawdopodobnie uzyskali oni rekompensatę za utracone grunta – tak było przy tworzeniu kolonii w tym samym okresie w pobliskim Grodzisku.

Fragment mapy z zaznaczonymi nazwiskami gospodarzy i fragmentami ich działek zajętymi pod kolonię

Rzeka Czarna – nie ma jej na tej mapie, bo wówczas płynęła inaczej. Znane nam dzisiaj koryto Czarnej powstało w połowie XIX wieku. Na zdjęciach lotniczych widać jak izabelińskie pola ciągną się po obu stronach Czarnej, która przecina je na skos.

Rembelszczyzna

Na mapie jest przedstawiona „wieś nowa Rembelszczyzna” z ośmioma większymi budynkami położonymi w dwóch rzędach (od linijki) i dwoma mniejszymi – prawdopodobnie zabudowania gospodarcze. Wydaje się, że te wszystkie budynki stoją na wspólnym gruncie o powierzchni ok. 10 ha.
Tak NOWA Rembelszczyzna. Czyli gdzieś była stara Rembelszczyzna i w latach dwudziestych XIX wieku została ona przeniesiona w nowe miejsce (możecie w komentarzach pisać, gdzie wg. Was była dawniej wieś Rembelszczyzna).

Wieś Nowa Rembelszczyzna – mniej więcej obecna ul. Strużańska od rondek w stronę mostu.